Wiadomości

Uchwyceni w oku leśnej kamery

Data publikacji 14.04.2015

W ręce policjantów z Kłobucka wpadło dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież kamery, którą strażnicy leśni zamontowali na drzewie. Miała ona pomagać w ściganiu sprawców nielegalnego pozyskiwania stroiszu jodłowego. O dalszym losie podejrzanych zadecyduje teraz prokurator i sąd. Grozi im do 5 lat więzienia.

W minioną sobotę popołudniu Komendant Straży Leśnej Nadleśnictwa Kłobuck, dzięki nowoczesnemu systemowi powiadamiania, otrzymał informację, że ktoś znalazł się w polu widzenia kamery, zamontowanej przez nadleśnictwo na jednym z drzew w Leśnictwie Zagórze. Miała ona służyć wyeliminowaniu nielegalnego pozyskiwania stroiszu jodłowego w tamtym oddziale lasu. Strażnik leśny otrzymał też po kilku minutach drugą informację, że kamera uległa przemieszczeniu, co dało podstawy do przypuszczenia, że mogła ona zostać skradziona. O fakcie tym niezwłocznie poinformował oficera dyżurnego kłobuckiej policji, który wysłał na miejsce śledczych. Dzięki współpracy policjantów, straży leśnej i przedstawicieli Leśnictwa Zagórze, jeden z podejrzanych został ujęty przez komendanta straży leśnej w kilkadziesiąt minut od kradzieży i przekazany w ręce kryminalnych. Odzyskano też kamerę wartą 1400 złotych. Drugi z mężczyzn, biorący udział w całym procederze, podzielił los swojego kompana następnego dnia. Obaj usłyszeli już zarzuty kradzieży. Policjanci rozpatrzą też sprawę pod kątem nielegalnego pozyskiwania przez mężczyzn stroiszu jodłowego. O dalszym losie podejrzanych zadecyduje teraz prokurator i sąd, grozi im do 5 lat więzienia.

Policjanci i strażnicy leśni apelują, aby nie kupować dekoracji wykonanych z gałązek jodłowych nieznanego pochodzenia. Nielegalne pozyskiwanie stroiszu jodłowego jest zagrożone grzywną nawet do 5000 złotych. Obcinając jodłowe gałęzie możemy się też przyczynić się do dewastacji polskich lasów. Ogołocona z gałęzi jodła jest bowiem skazana na ograniczenie wzrostu, a nawet uschnięcie.

Powrót na górę strony